Czy pierwszą miłość pamięta się na zawsze? Nie zapomnij o mnie Mhairi McFarlane

Po tej lekturze już wiem, że koniecznie muszę przeczytać Wichrowe wzgórza. Jak myślicie czy pierwszą miłość pamięta się na zawsze?

Mhairi McFarlane urodziła się w szkockim Falkirk w 1976 roku. Studiowała literaturę na Uniwersytecie w Manchesterze. Po zakończeniu nauki przeniosła się do Nottingham, gdzie pracowała jako dziennikarka. W wieku 31 lat postanowiła napisać poświęcić się karierze pisarskiej.

Jej debiutancka powieść, opublikowana w grudniu 2012 roku - „Nie mów nic, kocham cię”, natychmiast stała się hitem. Została przetłumaczona na 16 języków i obecnie trwają pracę nad jej filmową adaptacją. Wydana rok później „Uwaga! To może być miłość”, druga powieść McFarlane, natychmiast znalazła się na liście bestsellerów Sunday Times'a. Dom dzieli ze swoim partnerem oraz kotem. [opis pochodzi z portalu lubimyczytac.pl]

OPIS WYDAWCY:

Podobno pierwszej miłości nigdy się nie zapomina...

Georgina Horspool nie ma w życiu lekko. Nie dość, że właśnie zwolniono ją z pracy, to jeszcze po powrocie do domu zastała swojego chłopaka w ramionach innej kobiety.

Po pierwszym szoku Georgina godzi się ze swoim beznadziejnym położeniem. Parę dni później dostaje pracę barmanki i zaczyna wierzyć, że los się do niej uśmiechnął.

Ale wtedy pojawia się kolejny problem – jej nowy szef jest facetem, w którym kochała się przed laty. A co gorsza, w ogóle jej nie poznaje. Czy kilka lat wystarczy, żeby całkowicie wymazać kogoś z pamięci? Czy naprawdę można zapomnieć o swojej pierwszej miłości?

Georginia to dziewczyna, która pokochałam od pierwszych stron - nie ustraszona i mimo tak wielu przeciwności nie bała się robić kolejnych kroków w nadziei, że w końcu będzie dobrze. Chociaż nie raz na własne życzenie sobie to życie utrudniała - jednak kto tak czasem nie robi, niech pierwszy rzuci kamieniem.


Jej poczucie humoru było dla mnie absolutnie przegenialne (jeśli istnieje takie słowo).

No i Lucas - pierwsza miłość dziewczyny, która po latach, kiedy ich ścieżki ponownie się łączą, zupełnie jej nie poznaje.

Szczerze? Uwielbiam twórczość McFarlane, chociaż momentami masz ochotę odłożyć lekturę, to gdzieś jednak czekasz, aby odkryć to, co tak naprawdę skrywają w sobie bohaterowie. Nikt tak jak autorka nie pokaże jak miłość potrafi dać nie tylko słodki smak i miłe wspomnienia.

Już sięgając po Nie zapomnij o mnie, czułam, że to nie będzie słodki romans, autorka jak zawsze chciała pokazać czytelnikowi coś więcej i jak dla mnie wyszło jej to fenomenalnie! Finał rozbiję Wasze serca na kawałki, zapewniam!

Komentarze

INSTAGRAM