Recepta na szczęście, czyli idealna lektura na te dni
W przypadku powieści Agaty Przybyłek towarzyszy mi zawsze jeden schemat: czekam na premierę najnowszej historii, a kiedy już wpada w moje ręce, pochłaniam ją w jeden dzień i zaczynam czekanie na kolejną pozycję. Te zdanie przeczytałam ostanio u Lady Margot i podpisuje się pod nim rekami i nogami.