DZIEŃ DOBRY! Dziś jest:

ZOBACZ CO NOWEGO!


Mamy niedziele rano. Jak wielu z nas co tydzień wita ten wspaniały z krzywym uśmiechem spod kołdry, marząc o szklance wody i zarzekając się, że już nigdy w życiu nie wyjdzie na imprezę. A zastanawialiście się kiedyś skąd tak naprawdę bierze się kac?


Otóż odpowiedź na to pytanie nie jest jednak taka prosta i do dnia dzisiejszego naukowcy, chociaż symptomy kaca opisywane są już od setek lat, nadal nie mają absolutnej pewności, co dokładnie jest jego przyczyną. Mechanizm jest prosty- po tym jak wypełnisz swój organizm alkoholem, on musi w jakiś sposób go usunąć. 

Jednym z ważniejszych sprawców kaca jest odwodnienie. Alkohol blokuje działanie wazopresyny,  która jest odpowiedzialna w naszym organizmie za zagęszczanie moczu i wchłanianie wody w kanalikach nerkowych. Im więcej alkoholu, tym mniej aktywnej wazopresyny, co przyczynia się do częstszych wizyt w toalecie. A takie odwiedziny przyczyniają się właśnie do odwodnienia i zaburzeń układu nerwowego oraz mięśniowego. Dlatego też osoby pod wpływem alkoholu mają słabszy refleks, małą zdolność do koncentracji. 

Przyczyną złego samopoczucia jest również aldehyd octowy, który właśnie powoduje nudności, bóle głowy, wymioty. Posiada również zdolność niszczenia struktur DNA i przyłączania się do niektórych białek, zaburzając tym samym rozwój mięśni- właśnie dlatego alkohol jest szczególnie groźny dla płodów i dzieci. Przesadzenie z alkoholem pobudza również produkcję cytokin, prowadząc do występowania objawów, które są nam znane z przeziębienia – bólu mięśni, głowy, zmęczenia, nudności i rozdrażnienia.

I oczywiście skłonność na kaca jest zapisana w naszym DNA. Otóż geny u niektórych osób są ustawione tak, by produkować więcej enzymu ADH niż inni, w związku z czym jedne organizmy sprawniej radzą sobie z trawieniem alkoholu. Statystycznie to mężczyźni produkują więcej tego enzymu. Jednak to tylko statystyki, a wyjątki potwierdzające regule mile widziane. 


Sprawdzone sposoby na kaca!


Pierwszym z nich jest oczywiście powstrzymanie się od picia, jednak skoro czytasz ten post to pewnie taki wybór nie jest dla ciebie. Podrzucam kilka ciekawych i sprawdzonych sposobów jak sobie z nim radzić. 

Drugą ważną zasadą jest nie picie alkoholu na pusty żołądek. I nie chodzi o zagryzienie każdego kieliszka porządnym kawałkiem słoniny. Jednak nasz żołądek musi mieć co trawić, nie tylko alkohol. Kolejną ważną rzeczą jest picie wody. Jej ubytek  jest główną przyczyną występujących na kacu bólów głowy. Zawsze pij wodę przed, w trakcie i po imprezie! Polecam też łykanie witaminy C. 

I oczywiście nigdy nie zapominaj o śniadaniu. Powinno ono przede wszystkim pomóc odzyskać ci siły, dlatego całkiem nieźle sprawdzą się produkty bogate w potas (suszone owoce), magnez (czekolada, płatki owsiane, banany) oraz cysteinę (jajka). 

A na sam koniec pamiętaj o postawieniu sobie granic. Bo w piciu alkoholu chodzi głównie o dobrą zabawę i przyjemność! A jak mieszasz alkohole, to tylko procentami w górę. 




Komentarze

  1. Nigdy nie zdarzyło mi się mieć kaca po alkoholu. Jednak myślę, że najważniejszą zasadą jest wiedzieć kiedy skończyć pić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatny wpis. O wielu sposobach na kaca wiedziałam. Sama nie pamiętam kiedy miałam go ostatnio, chyba jak byłam jeszcze panną 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pić, albo pić mało i tyle. Nie znoszę mieć kaca i odkąd mam dziecko, to bardzo się pilnuję, bo rano by było źle. A dziecka wyłączyć się przecież nie da.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujący wpis, ale o większości z nich wiedziałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na szczęście nie piję alkoholu, a jeśli już, to robię to z rozwagą i póki co jeszcze nigdy nie miałam kaca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jeżeli napije się wina to nie mam kaca a więc nie potrzebuje nic na niego, ale znam osoby które niestety mają kac i z chęcią im powiem o tych sposobach

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie piję alkoholu, jedynie piwo bezalkoholowe więc kac jest mi nie znany

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam :) przydadzą się na przyszłość!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja po narodzinach synka to mam kaca po 2 piwach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy nie miałam okazji przeczytać o kacu od strony technicznej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zdarzyło się, żebym miała kaca, ale te pomysły nie są złe. Ja polecam też po piciu białą herbatę z chilli i dobranoc, rano nie ma opcji kaca :) dobrze sprawdzają sie tez elektrolity.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydatny wpis :) kac może zaatakować nie wiadomo kiedy. Ja ostatnio dostałam okropnego po dwóch kieliszkach wina do obiadu, więc wiele zależy od jakości alkoholu i odporności w danej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kac częściej łapie też tych którzy palą. Jaki to ma związek nie wiem, ale słyszałam takie opinie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja łykam węgiel zaraz po piciu. Na drugi dzień z kaca mam tylko suszenie i ewentualnie ból głowy, ale nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ktoras z was wspomniala ze kaca ma sie po paleniu papierosow laczonych z alkoholem musze sie z tym zgodzic. Kaca staram sie wystrzegać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze współczuję znajomym kaca. Tym bardziej, że sama jak się napiję to niewiele, góra piwo lub kieliszek wina.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo rzadko piję alkohol. Ot okazyjnie i to nie piję na umór :D Jeszcze nigdy nie miałam kaca, to zjawisko jest mi więc dość obce :D Ale współczuję tym co tego kaca mają, po widoku ich min można wywnioskować, że to nic przyjemnego ;D

    PS. To pierwszy wpis o kacu jaki czytałam na czyimś blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyznaję zasadę, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Więc w sumie nie pijam na tyle, by mieć kaca.

    OdpowiedzUsuń
  19. Śmieją się, że czym się zatrułeś tym się lecz, jednak w moim przypadku coca-cola wiele razy się sprawdziła. Ale teraz już nie piję:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja zazwyczaj jem cytrynę, wtedy ryzyko kaca dużo się zmniejsza. Popijanie wódki woda też jest dobre, ale ochydne haha 😂

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie tylko sok pomarańczowy + tabletki przeciwbólowe i sen. Nic innego się nie sprawdza :) Mało piję, jednak zdarza się, że gdzieś na rodzinnej imprezie sięgnę po kieliszek wina czy dwa i następnego dnia umieram :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ostatnio w ogóle nie pijam alkoholu. W sumie dlatego, żeby się później nie męczyc :D :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie najlepszym sposobem jest picie z umiarem :)

    OdpowiedzUsuń
  24. W tej dziedzinie mam chyba dr.hab. Po pierwsze- tłusty posiłek przed, po drugie witamina C tuż przed, po trzecie nie wymiotować, po czwarte rano jajecznica. I za nic w świecie woda następnego dnia tylko napój gazowany.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem zwolenniczką zapobiegania, a nie leczenia, dlatego też wolę przed imprezą odpowiednio się przygotować. Po pierwsze dobry, najlepiej bogaty w tłuszcze posiłek na godzinę-dwie przed piciem alkoholu. Warto też sięgnąć po suplementy pomagające w walce z kacem, jak 2KC – należy spożyć go przed imprezą, w jej trakcie i już po zakończeniu, co pomoże zapobiec nadmiernym cierpieniom na następny dzień. W trakcie samej imprezy staramy się dużo pić – albo wody albo soków, oczywiście wszystko niegazowane. Trzymanie się tych zasad już nie raz uchroniło mnie przed „kacem mordercą” :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz