The Hating Game Sally Throne
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijH7iMybO5tQ0HPy9VoeN4IQW6RaZucjJaMLIRl5fWNWAS4CdsZpGqfyrsXcAi4xeVTN98nxpkbmeMmXa5J-iim6MNBhkY7pDUhXYKx4oQAv6V9empUuFkdnlbeAsQijPxfgOyaHb7NLRDbJ9fqapM6rpA11AGhRPJsPW35xAv-VB_u0OzD2-dZYIoy2Y/s16000/Projekt%20bez%20nazwy%20(3).png)
Czy podczas czytania jakiejś książki poczuliście ten dreszczyk emocji, łaskotanie w brzuchu? Ja tak właśnie miałam podczas czytania #thehatinggame i chociaż czytałam ją jeszcze we wrześniu to podczas pisania recenzji na nowo poczułam to przyciąganie <3
Ogromny plus za akcję umieszczoną w miejscu, gdzie książki odgrywają dużą rolę, ale spokojnie to nie to sprawiło, ze tak bardzo zakochałam się w tej książce!
A sprawiła to ta czysta chemia między bohaterami, która została tak dobrze wykreowana, że po prostu nie chcesz się rozstawać z bohaterami. Ta dwójka miała ambicje - i nie mówię tu tylko o pracy, oni po prostu mieli ambicje na życie. I mimo, że starali się to pokazać w różny sposób, to ostatecznie dążyli do tego samego.
Może tak bardzo polubiłam tę historię, bo Lucy dostrzegłam wiele swoich cech i pierwsze co pomyślałam: kurczę, oprócz ambicji ta dziewczyna ma tak wielka serce, gotowa nieść pomoc o każdej porze dnia i nocy, a na dodatek to jednak trochę świruska :P ,
No a Josh moi drodzy to co tu dużo mówić - ideał.
Najśmieszniejsze jest to, że dopiero po napisaniu recenzji dostrzegłam, że to nie pierwsze wydanie tej książki - jak się okazało powstał też film (Wredne Igraszki) na jej podstawie, dlatego jeszcze tego samego wieczora obejrzałam - no i to będzie ta jedna z top komedii romantycznych, do której wrócę nie raz!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj59lnOwdXyMH07rgbSIra9H7JHEHeOem7avn5Doos7GybiThvHKiE6HyKnYWP63WcGVLMjjJQeCF29k-AwJv8UM0gQqNP6ty_4kT2LlThKWwFpozjutt7N9EjUzIxGn8GpgSP_JDiwq5hX4edO_wBWcphS_tHJeHDPebaVecXvJuhKQOn050vnZV9u_Jc/s1600/Untitled2.png)
Komentarze
Prześlij komentarz