Jesiennie wieczory nam nie straszne! Z KSIĄŻKĄ POD KOCYKIEM

Jesień to czas, kiedy mało komu chcę się wychodzić z domu, a zrazem idealna pora do zaczytania się w lekturę pod ciepłym kocykiem z ciepłą herbatą.

#ZksiążkąPodKocykiem to akcja, której organizatorem jest Madzia z Save the Magic Moments, a jej "współorganizatorami" są dziewczyny Klubu Książki PRZECZYTAJ & PODAJ DALEJ (w tym i my). Naszą propozycję możecie przeczytać TUTAJ, a kolejną już 21 listopada, śledźcie uważnie nasz Instagram, bo tam na pewno wrzucimy linka.

Dzisiaj zapraszamy Cię na jesienne propozycje dwóch wspaniałych dziewczyn. Sami przekonajcie się jakie warto przeczytać tej jesieni. Każdy znajdzie coś dla siebie, obiecujemy.



Nowakowie - rodzinna saga z naciskiem na szczęście

Długie, jesienne wieczory to idealny czas, żeby usiąść na kanapie pod kocykiem z dobrą książką. Najlepiej taką, po przeczytaniu której przez kilka następnych dni będziemy o niej myśleć. 
Taką właśnie książką jest cykl powieści Barbary Sęk o rodzinie Nowaków: Krzysztofie, Małgorzacie, ich czwórce dzieci i o Monice – tej „drugiej", której istnienie burzy spokój całej rodziny. 

Nowakowie to opowieść o rozpadzie rodziny, ale też o poszukiwaniu siebie, z naciskiem na szczęście swoje i swoich bliskich. To okazja, żeby zadać sobie pytanie co to szczęście tak naprawdę oznacza i w jaki sposób je osiągnąć – robiąc to co dyktuje nam poczucie przyzwoitości i honor czy też idąc za głosem serca? 

Nowakowie to rodzina idealna. On jest znanym prawnikiem, szykującym się do przejęcia rodzinnej kancelarii. Ona zrezygnowała z kariery tancerki i zajęła się domem oraz wychowywaniem dzieci. Czy piękny dom, wysokie zarobki i rodzina jak obrazka to wystarczająco dużo, by zbudować coś naprawdę trwałego? Co tak naprawdę stanowi o sile rodziny? Poczucie obowiązku czy chęć bycia razem? Czy przywiązanie do wygody i wspólne dzieci wygrają z prawdziwą miłością?

Pierwszy tom Kruchy fundamentto bardzo wnikliwe studium rozpadu rodziny. Rodziny, której nie byłoby, gdyby nie jedna wspólnie spędzona noc i poczucie obowiązku. Czy na tak kruchym fundamencie można zbudować coś naprawdę trwałego?
Druga część Uchylone drzwi Barbary Sęk to opowieść o tym, co było potem. O tym, jak wygląda życie po rozstaniu, kiedy nadal jest się aktywnym członkiem swojej „byłej" rodziny.

Kruchy fundament (pierwsza część serii) miał swoje niedociągnięcia na poziomie językowym. Opowieść dłużyła się mi się z powodu nadmiaru szczegółów, a fabuła miejscami była mało realna. 

Wszystko to jednak nie ma znaczenia, bo o sile tej książki stanowią portrety psychologiczne bohaterów. Tak jak w rodzinie, każdego z nich możemy znienawidzić i równie mocno pokochać. Siłą Barbary Sęk jest głęboka empatia i to, że od kompletnego braku zrozumienia motywów działania danej postaci do całkowitego utożsamienia się z nim dzieli czytelnika zaledwie kilka stron. 

Uchylone drzwi są zdecydowanie lepiej napisane, a przemilczenie niektórych szczegółów czy opisanie ich nieco innymi słowami dodaje historii wiarygodności. Widać, że warsztat pisarski autorki rozwija się i dojrzewa.

Rodzinną sagę Nowakowie polecam jako wciągającą historię na jesień – do czytania i rozmyślania.



Długie jesienne wieczory sprzyjają czytaniu. Lubię się wtedy zakopać pod kocem z dużym kubkiem herbaty w pobliżu i z książką w ręku. Mimo, iż aura nie sprzyja, a w sklepach i galeriach coraz częściej widać ozdoby świąteczne, w tym okresie najczęściej sięgam po kryminały i thrillery. Jedną z moich ulubionych serii jest ta autorstwa Andrew Mayne’a o egocentrycznym naukowcu Theo Cray’u, który wykorzystując swoją wiedzę z zakresu nauk ścisłych jest w stanie stworzyć pewne schematy, które w połączeniu z jego dociekliwością pozwalają mu a rozwiązywanie zagadek kryminalnych. 

O ile pierwsza część - „Naturalista” - stanowi pewny wstęp do historii i pozwala czytelnikowi zapoznać się z głównym bohaterem, tak „Powiększenie” jest znacznie bardziej mroczną historią, która pędzi w zastraszającym tempie. Dawno nie czytałam tak wciągającej i jednocześnie niepokojącej powieści. Nie dość, że czytelnik ma możliwość śledzić poczynania głównego bohatera, może również zajrzeć w głąb swojej psychiki i porównać swoje zachowanie do tego, które prezentuje Theo Cray. 

Jeżeli nie przekonała Was kreacja głównego bohatera, to na pewno sprawi to język, jakim operuje Andrew Mayne. Autor jest mistrzem słowa, każdy wyraz ma swoje miejsce, nic nie jest tutaj przypadkowe. Połączenie stylu pisania Mayne’a i frapującej kreacji Theo Cray’a daje mieszankę wybuchową i wierzcie lub nie, ale są dwa wyjścia: albo będziecie uwielbiać egocentrycznego naukowca jak ja, albo go znienawidzicie za jego pedantyzm i wariackie podejście do życia. Wybór pozostawiam Wam - poznacie Theo? :) 


Na sam koniec chciałyśmy podziękować dziewczyną za udział i poświećony czas. Jesteście boskie! A Wam któraś z ksiazek przypadła do gusty? Dawajcie znać w komentarzach.

Komentarze

  1. Ciekawa jestem swojego odczucia co do bohatera, heh ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W jesienne wieczory niekoniecznie lubię sięgać po powieści obyczajowe. Wolę oderwać się od burej rzeczywistości. Dlatego z przedstawionych powyżej dwóch chętniej sięgnęłabym po "Powiększenie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tych książkach, ale po recenzjach muszę stwierdzić, że będę musiała to nadrobić i przeczytać te wszystkie powieści. Czuję się niezwykle zachęcona. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o Nowakach chociaż nie czytałam. Ktoś mi kiedyś o nich opowiadał. Teraz miałam okazję sobie przypomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra książka na długi wieczór to idealny pomysł na miłe jego spędzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze o nich słysze ale warto się kusić, tylko lista moich książek do przeczytania jest bardzo długa :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja także uwielbiam czytać jesienią książki. Zresztą nie tylko jesienią.

    OdpowiedzUsuń
  8. O tej ksiażce słyszę dopiero po raz pierwszy od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie siedzę pod kocykiem i szukam ciekawych tytułów.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja uwielbiam jesienne wieczory, to czas na relaks, mało obecnie czytam ale muszę to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  11. Też lubię wieczory z książką i lampka wina jak dzieciaczki już śpią. Tych propozycji jednak nie znam

    OdpowiedzUsuń
  12. no pewnie książki to najlepsza propozycja na wieczór

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam czytać wieczorami, a jest jeszcze lepiej jak ma się do tego herbatkę albo gorącą czekoladę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka na jesienne wieczory idealny pomysł. Tym bardziej, że mamy je długie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Obecnie pod kocykiem to się tylko uczę lub bloguje! Nie mam czasu na czytanie książek, jestem zbyt zabiegana..;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe propozycje i fajnie, że bierzecie udział w akcji.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię jesienne wieczory z książką, niestety ostatnio mam na to mało czasu. Tych książek nie znam, nie słyszałam o nich wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwsza mogłaby nam się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o serii o Nowakach więc na te książki mogłabym się skusić, recenzja brzmi zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  20. Musze przyznać że teraz mało czytam ale czas przed przyjściem na świat dzieci był bogaty w książki

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda, że nie ma trzeciej recenzji, czyli Waszej, bo jestem ciekawa, co byście poleciły. Dziewczyny, jak zawsze, super recenzje🤩🤩🤩

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem ciekawa obu książek, bo żadnej nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię książki o tematyce kryminalnej, więc ostatnia to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nowakowie są w mojej bibliotece, dopisuję do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na Nowaków mam chęć już od dłuższego czasu, więc chyba będzie trzeba w końcu po nich sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM