DZIEŃ DOBRY! Dziś jest:

ZOBACZ CO NOWEGO!

Nie ma świętych & Nie ma diabła Sophie Lark


Mroczny, intensywny i uzależniający – duet, który pochłania i nie daje o sobie zapomnieć🖤.

Nie ma świętych to historia, która sprawia, że zapominamy o granicach moralności. Cole Blackwell – tajemniczy, utalentowany, niebezpieczny. Artysta, który nie tylko tworzy sztukę, ale też… zabija. Mara – dziewczyna z trudną przeszłością, walcząca o swoje miejsce w świecie, zbyt uparta, by się poddać. Spotykają się w najmniej odpowiednim momencie, w miejscu, gdzie Cole dostrzega w niej coś, czego nigdy nie czuł – emocje. A emocje to coś, czego nie rozumie🙃.

Ich relacja to nie walka o miłość, a wojna o dominację. Cole ma obsesję, ale nie jest jedynym potworem w tej historii. W tle czai się Shaw – największy rywal artysty. A Mara pokazuję, że w tej historii wcale nie jest marionetką w rękach mężczyzn😏.

Nie ma świętych to mrok, pożądanie i elektryzująca chemia. To książka, w której nie znajdziecie bohatera do ocalenia, tylko ludzi, którzy są zbyt daleko poza granicami normalności, by kiedykolwiek mogli wrócić.

Nie ma diabła to kontynuacja, która nie tylko dorównuje pierwszemu tomowi, ale przewyższa go pod każdym względem.

Mara już nie jest zagubioną dziewczyną – teraz to ona dyktuje warunki. To ona prowadzi grę, w której Cole zaczyna rozumieć, że jego pustka nie była częścią ludzkiej natury – tylko znakiem, że nigdy nie miał tego czego naprawdę potrzebował. Jej.

W drugiej części dostajemy więcej psychologii bohaterów, więcej odpowiedzi i więcej wszystkiego.

Sophie Lark stworzyła historię, która balansuje na granicy mroku i piękna. To romans, który w teorii nie powinien działać, ale działa i to cholernie dobrze. Jeśli macie ochotę na najbardziej pokręcony, a jednocześnie sensualny romans - ta seria jest dla was.

Przy tej dylogii tak bardzo przekonałam się, że są książki, które wciągają, a są takie, które uzależniają😈.


Komentarze