Już w porządku, Mela - Martyna Pustelnik

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że mogłam ponownie zanurzyć się w świecie Mikołajczyków i tym razem zbliżyć się do ... Meli ♥️ Chociaż momentami tak bardzo przypomniała mi Igę, że podświadomie wiedziałam, co może za chwilę zrobić Mel 😇

Martyna Pustelnik -  urodzona i wychowana na Śląsku, na studia wyjechała do Warszawy, w której się zakochała. Trochę historyczka sztuki, trochę psycholożka, głównie pani z HR-u. Gdy nie pisze książek, obiecuje sobie, że przeczyta „W poszukiwaniu straconego czasu”, po czym po raz kolejny włącza jedną z bajek Disneya. Chłonie opowieści w każdej formie: od gier komputerowych po rozmowy ze starszymi paniami na przystankach autobusowych. „Nie rób scen, Flora” to jej debiut literacki.

OPIS WYDAWCY:

A może porządek tkwi w chaosie?

Melania Mikołajczyk, architektka wnętrz, miłośniczka baletu i musicali, to chyba najlepiej zorganizowana kobieta w Warszawie. W Warszawie? Na całym Mazowszu! Z prawdziwym zaangażowaniem prowadzi bullet journal, ma listy absolutnie do wszystkiego, a produkty w lodówce układa zgodnie z częstotliwością ich użytkowania.

Wyprowadzka młodszej siostry sprawia, że Mela czuje się bardzo samotna. Dlatego gdy spotyka Dawida, byłego narzeczonego, zgadza się pojechać wraz z nim na zjazd rodzinny (gdzie podziała się lista powodów, by nigdy, przenigdy do niego nie wracać?!).

Spotkanie w luksusowej willi to dla Meli pasmo katastrof. Kiedy więc Marcin, wujek Dawida, a przy tym nieco szalony producent muzyczny, proponuje jej ucieczkę przez okno, by na motocyklu pojechać na koncert feministycznej kapeli punkowej… dziewczyna waha się, ale tylko przez chwilę.

Co się wydarzy, gdy zrobisz coś, czego wcześniej nie umieściłaś na liście? Gdy zamiast wskazać dziesięć powodów, by powiedzieć: NIE, znajdziesz ten jeden, by krzyknąć: TAK!?

Zawsze uporządkowana, która już od dziecka była dorosła - pod wpływem tej jednej osoby nagle poczuła się dzieckiem.

Jakże dziwnie i ekscytująco jednocześnie było patrzeć, jak zauroczenie, fascynacja, miłość sprawia, że zawsze uporządkowana Mela, której życiem rządzi bullet journal, nagle traci kontrolę nad całym życiem.

Jeden wyjazd i znajomy/nieznajomy pełen tajemniczości i ciepła Leon wywrócił świat najstarszej Mikołajczykówny. Mimo różnicy wieku, jaka dzieliła głównych bohaterów osobiście była dla mnie fascynująca i podobnie jak Mela - nie czułam tego 💋

Nie zabrakło też pozostałej piątki - Florki, Leny, Lilki, Poli i Klimka, którzy jak zwykle stoją za sobą murem, wspierając się w każdej sytuacji. Muszę przyznać, że ten wątek znowu został tak świetnie pokazany - rozumiem ich doskonale 🥰

Każdy z rodzeństwa Mikołajczyków ma w sobie coś, dzięki czemu czujesz, że jesteś częścią ich zwariowanego świata. Kto będzie kolejny? Po pierwszej części chciałam, aby była to Lena, teraz najchętniej poznałabym Polę, ale pewnie to nie będzie żadne z nich 😂♥️ Spokojnie poczekam 😘

PS1 Wczoraj wygrałam z Igą w papier, kamień, nożyce - wiedziałam to od początku, podobnie jak Mela, która też zawszę wygrywa, to na pewno nie przypadek ❤️‍🔥

Wpis powstał we współpracy z Czwarta Strona

Komentarze

Prześlij komentarz

INSTAGRAM