Spotkasz mnie nad jeziorem. Carley Fortune.
Ten sentyment i tęsknotę za utraconymi chwilami. W końcu każdy z nas ma w sobie trochę z melancholika. Dla mnie właśnie spotkania z twórczością autorki to chwilę takiej autorefleksji, chwila zadumy. Ponadto są pełne uroku i pięknych miejsc, które aż chcesz odwiedzić wspólnie z bohaterami.
Fern to urocza dziewczyna, która trochę zamknęła się w przeszłości i niespodziewanie wraca do miejsca, gdzie marzyła o wielkich rzeczach, zastając tam ruinę.
Will to mężczyzna, którego Fern poznała 10 lat temu i teraz jest jedną z nielicznych osób, która może jej pomóc ogarnąć bałagan.
Historia obfituje w dużo szczerych wyznań, tęsknotę i morze wzruszeń. Nie brakuję refleksji, mierzenia się z konsekwencjami podjętych wyborów, a także skomplikowanych relacjach rodzinnych, które nie zawsze można naprawić.
Spotkasz mnie nad jeziorem pokochałam od pierwszych stron. Jeśli lubcie motyw drugiej szansy i chcesz na chwilę zapomnieć o własnych zmartwień, żyjąc problemami bohaterów to ta historia będzie idealnym wyborem.
Współpraca reklamowa Czwarta Strona
Komentarze
Prześlij komentarz