Woluminy nadchodzą!

Nie wierzę, że w Polsce istnieje osoba, która nigdy nie miała książki w ręku. Nie przeczytała chodź jednej. A co gdyby tak sięgnęła po nią więcej niż tylko jeden raz? Uwierz mi, że od razu poczujesz się lepiej, wszystkie problemy się ulotnią, a Ty będziesz mieć czas tylko dla siebie. Niesamowite uczucie. 
Bardzo często przeglądam blogi książkowe. Odpręża mnie to niesamowicie. Zawsze znajdę jakąś pozycję dla siebie, a dodatkowo podpatrzę, jak pisać recenzję, aby była ona kompletna i zawierała wszystkie elementy układanki. Bloga Zuzanny czytam już od bardzo dawna. Kiedy widzę co robi dla polskiego czytelnictwa, zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem, że to w ogóle możliwe. Happeningi czytelnicze, czytanie pacjentom
w szpitalach, nie ukrywam, że trochę Jej tego zazdroszczę. 

Zuzanna wyszła naprzeciw wszystkim molom i stworzyła akcję jakiej jeszcze nie było! Woluminy. Głos książki ! - to nowe przedsięwzięcie, które ma zachęcić i uświadomić nas, polaków że książka to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu i można to zrobić w każdym miejscu, w parku, w kolejce do lekarza, w autobusie. Radość jaka płynie
z czytania jest nie do opisania i to właśnie chcemy pokazać podczas trwania akcji. 

Co najfajniejsze, to fakt, iż może dołączyć każdy, kto tylko ma chęci!

A oto rolę, które możesz przybrać :
  • Superbohater/Sojusznik, czyli członek Drużyny Pogromców Nudy – każdy
    z uczestników, który odważy się czytać na głos w miejscu publicznym.
  • Pomocnik Superbohatera – działa po cichu, ale skutecznie. Pokazuje się
    z książką w miejscach publicznych, pozostałe zadania wypełnia tak, jak Superbohater, na którego zawsze może awansować, jeśli odważy się przeczytać na głos.
  • Promotor – działa z ukrycia ;) Informuje o akcji na swoim blogu i w mediach społecznościowych, werbuje Uczestników. 
O wszystkich zadaniach specjalnych dowiadujesz się tutaj: klik 

Do podstawowych obowiązków ambasadora należy:
  • czytanie w miejscu publicznym 
  • czytanie na głos (ewentualnie możesz mieć przy sobie drugą książkę i zaproponować komuś chwilę z Twoją lekturą)
  • Czytanie książki z listy wydawców (do Ciebie należy wybór książki, jednak musiała być wcześniej wydana przez jedno z partnerujących nam wydawnictw, to kwestia prawa autorskiego, jeżeli jesteś autorem książki śmiało możesz ją czytać. Jest także możliwość korzystania z utworów znajdujących się w domenie publicznej)
  • dokumentowania swoich działań w ramach akcji (może to być zdjęcie, filmik,
    a może gif)
  • zaproś znajomych do wzięcia udziału (im nas więcej, tym lepiej)
  • jeśli posiadasz bloga zamieść tam relacje, z tego co robisz w ramach akcji 
Zachęcony? A może chcesz wiedzieć jeszcze więcej? W takim razie odsyłam Cię
do organizatorki, pod adres: szufladopółka@gmail.com

Niedługo efekty działań zarówno moich, jak i Igi znajdziecie na blogu. Trzymajcie kciuki!

Komentarze

  1. Dziękuję Kamila. Cieszę się, że mamy Ciebie w naszym gronie. Ale skoro z naciskiem na szczęście, to wiadomo, że z książką ;) Zapraszam wszystkich do wspólnego czytania. W razie pytań, służę pomocą.
    /Pozdrawiam,
    Szufladopółka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarówno dla mnie i dla Igi to czyta przyjemność :)
      Do zobaczenia w akcji :*

      Usuń
  2. Odważnie ;) mi od zawsze towarzyszy książka jednak czytanie w miejscu publicznym to nie dla mnie. Zastawie to narożnym kaznodziejom , z moja super dykcja to by mnie wzięli za wariatkę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co się przymierzam, ale czytanie na głos już było. Mnie już biorą za wariatkę :P

      Usuń
  3. Nie czytanie to obciach. Czytanie upiększa wnętrze człowieka, a poezja to już w ogóle

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorzej, jak tego czasu wolnego brakuje :D U mnie tak jest ostatnio - nie mam czasu dokończyć książki od blisko miesiąca! (tak bardzo mi teraz wstyyyyd!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj też mówię, że mi brakuje, ale staram się z całych sił aby jakoś go wygospodarować :)

      Usuń
  5. Świetna akcja, warto promować czytelnictwo w Polsce. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie rozumiem jak w ciągu roku można nie przeczytać ani jednej książki. Ja czytam tylko kiedy mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba zostanę pomocnikiem Superbohatera. Na początek. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. też nie wierzę, że jest ktoś kto nigdy nie czytał książki ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysł! Pomocnikiem superbohatera jestem od lat - czytam w autobusach i na przystankach, na placu zabaw i w parku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Osoby lubiące książki - łączmy się! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna akcja! Wspierajmy i propagujemy czytanie książek!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię czytać książki, nie wyobrażam sobie ich braku w moim życiu... Internet internetem, ale książki, to jest to:)
    Fajna inicjatywa, trzymam kciuki za sukces!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa inicjatywa. Szkoda, że nigdy takiej osoby nie spotkałam na ulicy :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa akcja, którą można by zainteresować kuratoria, a te mogłyby zachęcić dalej do niej szkoły. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wątpię, że odpowiedzieliby podczas trwania w akcji.

      Usuń
  15. Kocham czytać i mam nadzieje, że ta akcja pomoże innym przekonać się, że czytanie wcale nie jest takie złe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna akcja i bardzo chwytliwa nazwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna akcja! Ja sama nie tylko czytam, ale pochłaniam książki i trudno mi zrozumieć, że są osoby, które nie lubią czytać. Jak można tego nie lubić? Widać można...

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wyobrażam sobie świata bez książek, jakże smutno byłoby wówczas.
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  19. Coraz więcej osób widzę, że czyta i dobrze! Jeszcze tylko zmienić kanon lektur w szkołach i będzie czytało całe nasze społeczeństwo!

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze mnie zaskakiwało, jak dużo książek udało mi się przeczytać w autobusach i tramwajach. Niby tylko kilka stron, a szybko odhaczałam kolejne pozycje z listy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, bo z reguły to właśnie tam mam chwilę na lekturę. Często brakuje mi czasu.

      Usuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM